kartka po przejściach...

... której pierwsza wersja mocno mi nie pasowała. Chodziło o kwiatowe elementy. Chciałam, żeby wyglądała lekko jak ta cudna para. Zakochałam się w tym stempelku i musiałam zadbać o anturaż :)

W pierwszej wersji były kwiaty z papieru wycinane wykrojnikiem, teraz też są wycięte, ale ręcznie :) 

I nareszcie mogę na kartkę spojrzeć łaskawszym okiem :)

moje walentynkowe...

... clean&simple.

mediowany prezencik dla...

... dzisiejszej jubilatki. Skorzystałam z kursiku Wioletty i też się zmierzyłam z budzikiem jako ramką na zdjęcie :)

 

sezon komunijny...

... czas rozpocząć.Wczoraj dotarły do mnie galeriowe "Wyższe sfery" i nie sposób było nie spróbować :) Tym bardziej, że kolor taki mój, bardzo mój czyli czyli delikatna oliwka.